Wieża Bubel

Wieża Bubel cię przygarnie,
żebyś sam nie zginął marnie.
Wieża Bubel cię ochroni,
żebyś sobie coś nie zrobił.
Wieża Bubel wytłumaczy
byś nie słuchał tych pajacy,
co bez wieży żyć by mogli,
bo to tylko kłamcy podli.
Z wierzy Bubel widać wszystko,
nawet dymek i ognisko.
Palić w piecu już nie musisz,
mógłbyś przecież się udusić.
Ład zielony ci roztoczy,
oraz wiele innych zboczeń
i przytuli i pocieszy,
będziesz w siódmym niebie grzeszyć.
Emigranci nielegalni
przecież są naprawdę fajni.
Takie chłopy to morowe.
Masz w pakiecie gwałt zbiorowy.
Bać Putina się nie musisz.
Wieża Bubel go przydusi.
Wszyscy będą już szczęśliwi.
Nawet ci, co są nieżywi.
Wieża Bubel nie pozwoli
się panoszyć armii trolli.
Z mową nienawiści skończy
by nikt tutaj już nie jątrzył.
Sterczeć będzie wiekopomnie
wierząc w misję swą niezłomnie.
Niedowiarkom zaś pokaże,
że jest samym szczytem marzeń.
Mówiąc bardzo już ogólnie
podsumuję więc potulnie:
Niech się dzieje wola wieży!
W nią bezsprzecznie trzeba wierzyć!