Zabawa w doktora


Bawimy się w doktora.
Czy Panią gdzieś coś boli?
Czy Pani nie jest chora?
I gdzie się Pani goli?


Czy gardło jest czerwone?
Otwiera Pani usta.
Zaglądam tam na moment
i w głowie mi rozpusta.


Rozpina Pani bluzkę.
Bielizna gdzieś przeziera.
Dyskretnie wzrokiem muskam
i aż mi dech zapiera.


Stetoskop drży mi w dłoni.
Swym chłodem Cię przenika.
Gorące moje skronie
wypala żądza dzika.


Twe serce równo bije.
Me, myli sejsmografy
i chyba się zabiję,
bo nie wiem - jak tam trafić.


poprzednido górynastępny