Orzełek na piersi




Kiedyś strzelcem byłeś świetnym, uwielbianym przez miliony.
Dziś miliony też się liczą, ale nie te same.
Kiedyś z orłem na swej piersi gol strzelałeś upragniony.
Dziś już o nim zapomniałeś i zamykasz sprawę.


Co się z tobą stało królu, gdzie twa dawna sława?
Przecież z orłem świętowałeś dni swojej wielkości.
Postarzałeś się moralnie, mówić nie wypada.
Zatraciłeś się zupełnie w swojej zachłanności.


Popatrz na kibiców wiernych, oni przecież wiedzą.
Próżno by im mydlić oczy tą marną historią.
Jeśli zwrócisz im ich godło, to nic nie powiedzą.
Jeśli nie, to więcej może, mile cię nie wspomną.


Pozwól chociaż innym młodym, tak jak dano tobie,
kiedy orzeł na ich piersiach rozpostrze swe skrzydła,
poczuć to, co czuć chce wtedy każdy nasz sportowiec,
że dla Polski grają właśnie – to pomoże wygrać.




poprzednido górynastępny